No dobrze, może kwiatków wybujałych jeszcze nie mam, może ich wogóle mieć nie będę, bo ostatnio to mam raczej talent do suszenia roślinek (czy też zasuszania) a nie do ich sadzenia, ale jakby co przygotowana jestem !!! Mam doniczki!!!
Z miską do kompletu ;) -J.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gabrysiu i Spółka życzę Wam pogodnych, wypełnionych nadzieją, radością i miłością Świąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Doniczki boskie... A miska... Będę szczera... Zakochałam się w niej... Ale wcale się nie dziwię... Nie dość, ze piękna miska to jeszcze z moimi ukochanymi motylami... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie... :)